#1 2015-02-06 15:36:11

 Satis Verborum

Administrator

49741636
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2014-10-29
Posty: 1219
WWW

Mowy Jacoba McKinnona

W tym miejscu Jacob wygłosi swoje mowy finałowe - wstępną i końcową.

Offline

 

#2 2015-02-06 16:59:51

Jacob McKinnon

Finalista

52524460
Zarejestrowany: 2015-01-04
Posty: 176

Re: Mowy Jacoba McKinnona

MOWA WSTĘPNA

Witajcie, drodzy Sędziowie, Nasi rówieśnicy na finałowej radzie na Kamiennym Dziedzińcu! Jako jeden z finalistów, pragnę przedstawić Wam "skrótowo" mój styl gry, którym kierowałem się podczas trwania tej szaleńczo krótkiej, a zarazem ekscytującej i pełnej emocji przygody.


Podczas trwania naborów do gry w Survivor: Hogwart nie byłem nastawiony na to, że wezmę udział w tej rozgrywce, chociażby ze względu na fakt, że motyw Harrego Pottera i Hogwartu odbił się u mnie echem jedynie przez obejrzenie pierwszych trzech części filmów oraz przeczytaniem książki Harry Potter: Kamień Filozoficzny, jednak to nie wykluczyło mnie z uczestnictwa w tej grze i cieszę się, że dostałem szansę na pokazanie, że potrafię grać strategicznie i umiem podejmować rozsądne decyzje, czasem adekwatne do sytuacji, czasem dość zaskakujące.


Już dnia pierwszego obiecałem sobie, że sam dla siebie będę największym sojusznikiem i jeżeli będę pragnął osiągnąć zamierzony przeze mnie wcześniej cel, to osiągnę go. Kierowałem się przy tym najważniejszym mottem:
PRZECHYTRZYĆ, OSZUKAĆ, PRZETRWAĆ
Uważam, że spełniłem każde z kryteriów tego hasła, więc po części nie znalazłbym się w tym miejscu i nie pisałbym dzisiaj tej mowy. Starałem się nawiązywać pozytywne relacje z Każdym uczestnikiem, prowadzić rozmowy strategiczne, jak te również niezwiązane koniecznie z Hogwartem, tak dla rozluźnienia atmosfery, choć nie zawsze mi to wychodziło. Nadużywałem zaufania ludzi dla swoich korzyści i wykorzystywałem potrzebne mi informacje, które dawały mi bodziec do działania, aby móc przejść niczym anakonda do kolejnych etapów rozgrywki, "atakując" znienacka.


Pragnę pozostawić Wam, drodzy Sędziowie, szerokie pole do działania i zapraszam do zadania wszelkich pytań, postaram się rozwiać Wasze wszelkie wątpliwości. Możecie teraz wyrazić się wprost bez żadnych barier i zahamowań, co sądzicie o mnie, moim stylu prowadzenia gry, zachowania lub czymkolwiek innym, (nie)mającym związku z Hogwartem.

Offline

 

#3 2015-02-12 21:58:40

Jacob McKinnon

Finalista

52524460
Zarejestrowany: 2015-01-04
Posty: 176

Re: Mowy Jacoba McKinnona

MOWA KOŃCOWA

Drodzy Sędziowie! Dziękuję Wam za pytania, które zadawaliście zaadresowane do mojej osoby (i nie tylko), bo dzięki Nim mogłem przedstawić swój pomysł na grę, który miałem. Pytanie jednak nasuwa się, czy go zrealizowałem? Częściowo tak, ponieważ chciałem wcielić się w postać, która będzie oszukiwać i dochodzić do celu w przebiegły sposób. Nie oznacza jednak, że spełniłem się w pełni jako GRACZ oraz jako FINALISTA. Powiem Wam szczerze, że niektóre Wasze pytania, a zwłaszcza te NIE związane z grą nijak miały się do tego, co tak naprawdę należałoby wziąć pod uwagę przy OBIEKTYWNEJ ocenie gry. Liczył się przede wszystkim POMYSŁ na grę, który ja MIAŁEM, ale przede wszystkim jego realizacja, z tym było już troszkę GORZEJ, ale nie uważam, że NIEnajgorzej. Przebiegi tak naprawdę odtworzą REALNĄ OCENĘ CAŁEJ NASZEJ GRY w 100%.

Dlaczego zatem powinniście oddać na mnie głos? Przede wszystkim dlatego, że z każdym z Was miałem inną historię i przedstawiłem Wam swój punkt widzenia. Pisałem krótko, zwięźle i na temat (w moim odczuciu). Istniały pewne nieścisłości w moich słowach, które poprawiałem w jak najszybszym możliwym tempie. Byłem w stosunku Was szczery i otwarty, nie owijałem w bawełnę. Jeżeli nie jesteście zadowoleni z moich odpowiedzi, szanuję wasze zdanie. Jeśli jednak uważacie inaczej, to będzie mi miło z tego powodu.

Dlaczego zasługuję na tytuł Sole Survivor? Zasługuję, ponieważ od początku do końca ciężko zapracowałem sobie na miejsce w FINALE, poświęcałem każdą wolną chwilę, dla Was na rozmowy, również dla Satis jako prowadzącej, która zorganizowała ŚWIETNE widowisko. Z całej trójki finalistów uważam, że miałem NAJTRUDNIEJSZĄ drogę do przejścia, jeżeli chodzi o dotrwanie do TEGO ETAPU. Prawda jest jednak taka, że SAM stawiałem sobie co raz większe przeszkody, kopałem sobie co raz WIĘKSZE DOŁKI, oszukując KAŻDEGO z osobna, jednak z każdym następnym etapem umiałem je POKONYWAĆ, pomimo wielu moich chwilach słabości. Potrafiłem podnieść się od największego DNA, w jakim znajdowałem się w danym momencie. Z zaufaniem można polemizować, ale to nie jest rozmowa na tu i teraz. Uważam też, że PRZECHYTRZYŁEM, OSZUKAŁEM i PRZETRWAŁEM w Hogwarcie :_)

Ostateczna decyzja jednak będzie należała WYŁĄCZNIE do WAS! Za każdy oddany na mnie CHOCIAŻ 1 głos podziękuję. Jeżeli jednak nie otrzymam ŻADNEGO głosu, to nie będzie to tragedią dla mnie, ponieważ dojście do finału to już jest dla mnie OGROMNY sukces i cel, jaki udało mi się osiągnąć. Dziękuję jeszcze raz naszej Gospodyni za wspaniały sezon, ale przede wszystkim WSZYSTKIM graczom, bez którego tego klimatu nie stworzylibyśmy :)

Offline

 
Survivor Hogwart by Satis Verborum

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.gryjava.pun.pl www.kamikadzeforum.pun.pl www.emocje-uczucia.pun.pl www.wzorki.pun.pl www.rpggryf.pun.pl