Pierwszy głos otrzymuje Martin.

Drugi głos dla Martina.

Na koncie Theo jest jeden głos.

To już trzeci głos na Martina, Theo posiada dwa głosy.

To już czwarty głos na Martina.

Theo ma na swoim koncie trzy głosy.

Przebieg rady

Satis Verborum
Witam Was na drugiej radzie ostatecznie połączonego Domu Merlina.
Martinie, ostatnio zagłosowaliście niemal jednomyślnie, czy dzisiaj jest szansa na powtórkę z rozrywki?

Martin Diggle
Ja myślę ale to jest tylko moje zdanie, że dzisiaj będzie bardzo podobnie.

Satis Verborum
Nathalie, do tej pory z gry odpadło aż pięciu Czystokrwistych i tylko dwóch Mugolaków, a przez ostatnie cztery rady odpadali tylko Czystokrwiści. Jako była Czystokrwista, czujesz się dzisiaj wyjątkowo zagrożona?

Nathalie Moody
może się mylę ale jakoś nie czuje żebym dzisiaj była na celowniku

Satis Verborum
Victorze, jak dużą rolę w obecnej chwili odkrywają byłe podziały na hogwarckie domy oraz czystość krwi?

Victor Nott
hmm...powiem tak...ta edycja jest pod względem ilości przemieszań dosyć specyficzna i przez nie przed ostatecznym połączeniem każdy miał okazję grać z każdym, więc nie, nie wydaje mi się, aby wcześniejsze podziały plemion miały decydujący wpływ na to, z kim chcemy grać, co jest odwrotnością w porównaniu z innymi edycjami, internetowymi czy realnymi

Satis Verborum
Steve, dzisiejszą atmosferę przed radą można określić jako spokojną, czy jednak wkradło się trochę chaosu?

Steve Smith
Cóż. Myślę, że na to pytanie nie da się jednoznacznie odpowiedzieć, każdy może mieć inne wrażenia i zdanie na ten temat. Jednakże ze swojej strony czuję się jeszcze względnie spokojny.

Satis Verborum
Jacobie, wygrałeś miażdżącą przewagą punktów II, a to coś oznacza. Jak się czujesz jako najbardziej lubiany gracz?

Jacob McKinnon
No cóż, jest mi z tego powodu bardzo miło, że każdy z uczestników darzy mnie większą bądź mniejszą sympatią. Każdy punkt na plus był satysfakcjonujący, za co dziękuję ponownie

Satis Verborum
Patricku, Ty otrzymałeś w ostatnim wyzwaniu 0 punktów, czyli najbardziej neutralny wynik. Jak się czujesz z tym?

Patrick Doge
Nie mam do nikogo żalu. Sam miałem problem, żeby przyznać punkty. Za mało było tych dodatkowych smakołyków. Rozumiem, że dla większości ta decyzja była trudna i nie winię nikogo, o taki rozkład.

Satis Verborum
Theodorze, lubisz liczbę 6?

Theodore Finningan
Tak, uważam, że 6 jest w porządku.

Satis Verborum
Alexandrze, jesteśmy dokładnie w połowie edycji (jeśli patrzyć na liczbę dni). Jak podoba Ci się w Hogwarcie i czy jesteś usatysfakcjonowany dotychczasowym wynikiem, czy jednak jeszcze jesteś głodny przygód w murach tego magicznego zamku?

Alexander Carrow
W Hogwarcie bardzo mi się podoba, jest super. Tak magicznie : D. Wynik poprzedni poprawiony, satysfakcja jest, ale zawsze pojawia się ta chęć, żeby dojść jeszcze dalej, więc jestem głodny kolejnych przygód i z niecierpliwością na nie czekam ; d.

Satis Verborum
Anthony, czym dla Ciebie jest survivor?

Abbot Anthony
To przede wszystkom możliwośc wzięcia udziału w ciekawej rozgrywce, oraz w fajnych zadaniach. I można poznać ciekawych ludzi.

Satis Verborum
Do wszystkich - Jeszcze raz nawiązując do dzisiejszego - 20 dnia. Minęło pół edycji, w której najważniejszym twistem jest możliwość zagrania po części anonimowo - każdy tutaj decyduje, w jakim stopniu chce być anonimowy, co powinien zmienić w swoim zachowaniu, aby go nie rozpoznano. Nie oszukujmy się - nie jesteście wszyscy debiutantami, a niektórzy mają za sobą całkiem sporo edycji... Jak się to ma do Waszych wzajemnych kontaktów i atmosfery w grze?

Victor Nott
ja jakoś kompletnie nie patrzę na to, kto kim jest tak bardziej serio. Podoba mi się to, że znów możemy poczuć się debiutantami :d

Martin Diggle
Dla mnie każdy jest nowy choć czasami widać, że niektórzy nie grają pierwszy raz ale to dla mnie niema znaczenia

Jacob McKinnon
Ja nie staram się o zdemaskowanie każdego tutaj, po prostu chcę grać dla siebie, no i po raz drugi możemy poczuć się jak nowi gracze, którzy zaczynają praktycznie od zera.

Patrick Doge
Zgadzam się z Victorem. Dla mnie to są nowi ludzie. Nie rozumiem tego szumu anonimowości. Liczy się ta przyjemność z gry

Steve Smith
Całkiem przyjemnie. Właściwie anonimowość większości graczy przestała już się rzucać w oczy, jest po prostu strasznie normalna. Choć wciąż dreszczyk emocji mogą budzić gdybania "co by było, gdyby to był..."

Nathalie Moody
uważam że większość nie jest przesadnie zainteresowana tym kto ukrywa się pod jakim imieniem, dlatego gra jest całkiem przyjemna

Alexander Carrow
Nikogo z naszej F9 nie rozpoznałem, z każdym rozmawiam tak, jakbym grał jak debiutant z debiutantem : D. I to jest własnie najlepsze. Poprzednie znajomości nie wpływają na naszą grę  : ).

Satis Verborum
To już wszystko.