Kiedy dotarłeś do Łazienki Jęczącej Marty, czekała już na Ciebie przygotowana miotła. Nie wyglądała na żadnego markowego nimbusa, błyskawicę, lub też starszą kometę, jednak nie było innej możliwości transportu do komnaty, do której przejście zostało już otwarte. Wsiadłeś na nią i ruszyłeś na dół. Kiedy znalazłeś się na korytarzu, nie miałeś ochoty rezygnować z tego wygodnego środka transportu i polecieć dalej. Niestety, miotła miała inne plany. Zaczęła się niepokojąco ruszać, jakby chciała Cię z siebie zrzucić. Skorzystałeś z okazji, że znajdowałeś się tuż nad podłogą i zsiadłeś z niej. W tym momencie miotła runęła do podłogi. Spróbowałeś ją podnieść, ale wydawała się do niej przyklejona. No trudno. Mały spacerek Ci nie zaszkodzi.

Ciemny korytarz poprowadził Cię do okrągłych, ciężkich drzwi, które również ktoś miły otworzył dla Ciebie. Przeszedłeś przez nie, a uczucie niepokoju sprawiło, że pojawiły się ciarki na Twojej skórze. Nie masz się czego bać, to opuszczona komnata, a bazyliszek nie żyje od dawna - powtarzałeś sobie w myślach, idąc na przód. Korytarz skręcił, a Twoim oczom ukazała się Komnata Tajemnic w całej swej okazałości.

Gadzie łby rozwierały szeroko paszcze, wyrażając nimi milczącą groźbę. Woda otaczająca je wydawała się być głęboka na kilka metrów. Jednak Twoją uwagę przyciągnęło coś innego. Tuż przed majestatycznym, olbrzymim posągiem głowy, stanowiącym najważniejszy punkt komnaty, stała kobieta. Szybko rozpoznałeś Satis i już bez wahania zbliżyłeś się do niej.

W milczeniu czekaliście na coś. W końcu dwa cienie wyłoniły się z przejścia, które przed chwilą sam pokonałeś. Staliście we czwórkę - Ty, Satis i dwójka pozostałych uczestników, mierząc się pełnymi wyczekiwania spojrzeniami. W końcu prowadząca przemówiła.


Witaj w Komnacie Tajemnic!
Zostałeś jednym z wybrańców, którzy mogą ją zwiedzić i zbadać jej tajemnice. A nuż coś ciekawego uda Ci się tutaj odnaleźć? Przed Tobą znajdują się cztery drogi. Możesz wybrać tylko jedną z nich, później nie będzie odwrotu. Decyduj mądrze.

Kamiennych węży nie ustawiono na pewno tutaj tylko dla dekoracji - zdecydowałeś. Postanowiłeś przyjrzeć się im bliżej, czy wszystkie wyglądają dokładnie tak samo, czy jakiś ukryty szyfr nie jest  tych paszczach zapisany. A nuż jest jakaś dźwignia, otwierająca schowek w jednym z posągów? (opcja I)

Ta komnata jest zbudowana tak, że prowadzi na wprost. Dalej mogę podążać, te drzwi w centrum kamiennego posągu powinny móc się otworzyć. - Postanowiłeś zbadać drzwi umiejscowione w centrum komnaty. (opcja II)

A może by tak spróbować odnaleźć cało bazyliszka? Ta komnata nie jest zbyt duża, powinno być tuż za zakrętem. Chciałbym zobaczyć miejsce, gdzie Harry Potter zniszczył dziennik Voldemorta. - Ruszyłeś w lewy korytarz, gdzie jak się Ci wydawało, powinieneś znaleźć miejsce walki Harry'ego z bazyliszkiem. (opcja III)

A gdyby tak zapytać Satis, gdzie powinienem szukać? Może udzieli mi jakiejś wskazówki? - Postanawiasz udać się do wejścia do komnaty za oddalającą się kobietą, która prawdopodobnie chciała jak najszybciej opuścić pomieszczenie. (opcja IV)